Dziesięć lat. Dekadę. 3650 dni (nie licząc lat przestępnych). A ty wciąż tu jesteś, ręka w rękę, znosząc chrapanie, brudne skarpetki leżące dookoła, serial, który zaczął się bez ciebie... To piękne, prawda?
Ale przede wszystkim to kamień milowy. I to nie byle jaki: blaszana rocznica ślubu. To nieco niedoceniany metal, z pewnością, ale symbolizujący siłę, elastyczność i trwałość pary. Trochę jak wy dwoje, w końcu.
Oczywiście, taka okazja zasługuje na prezent, który jest godny . Coś, co mówi: „Brawo, przetrwaliśmy wystrój z Ikei, dzieci, kredyt hipoteczny... i chcemy więcej!”
Ale... co podarować? Designerski toster? Cynowy pierścionek? Weekend z dala od dzieci? Oto nasz niezwykle kompleksowy (i gwarantowanie bezproblemowy) poradnik , jak znaleźć idealny prezent na 10. rocznicę ślubu .
Biżuteria to klasyka, nie oszukujmy się. Ale klasyka nie oznacza nudy. Wszystko zależy od wyboru i intencji .
No dobrze, bądźmy szczerzy: wręczenie biżuterii z cyny jest trochę jak wręczenie pizzy z anchois. Może i trafi w gusta… ale trzeba mieć pewność. Cyna ma symbolikę, owszem, ale jeśli chodzi o elegancję i trwałość, złoto lub srebro to zupełnie inna liga. I nawet jeśli nie dorównuje sukni ślubnej pod względem luksusu i wyrafinowania, biżuteria z grawerunkiem daty ślubu lub uroczym (lub zupełnie dziwacznym, w zależności od stylu) przesłaniem zawsze trafi w dziesiątkę.
Personalizacja jest kluczowa. Inicjały, współrzędne GPS miejsca spotkania, cytat z ulubionego filmu, refren piosenki...
Niepowtarzalny element biżuterii od razu sprawia wrażenie, jakby „pomyślałem o tym”, a nie, jakby „kupiłem to szybko w przerwie na lunch”.
Bo razem jest lepiej. A przede wszystkim, bo po dziesięciu latach codziennego życia, romantyczna przerwa zdziała cuda.
Wyobraź sobie: Mówisz mu, że jutro wyjeżdżasz. Wszystko masz już zarezerwowane. Hotel, masaże, restaurację... Ty? Szefujesz w tej grze!
To dar, który mówi: „Znów się wybieramy i dajemy sobie czas”. I szczerze mówiąc, kto o tym nie marzy?
Powrót do miejsca pierwszego pocałunku, oświadczyn lub spontanicznej podróży samochodem, podczas której spałeś...
To coś więcej niż podróż, to pielgrzymka miłości , która daje ci wspomnienia, które za dwadzieścia lat wywołają uśmiech na twojej twarzy.
Przedmioty są piękne. Ale wspomnienia trwają. Dlaczego więc nie skupić się na wyjątkowym doświadczeniu ?
Gotowanie, garncarstwo, degustacja wina, taniec towarzyski, skoki ze spadochronem (dla nieustraszonych), zimowe suknie ślubne (dla tych, którzy marzą o magii w zimnie)... Chodzi o to, by przeżyć chwilę współudziału, nawet jeśli skończy się to zgiętym wazonem lub skręconą kostką. Liczy się dobra zabawa (i kompromitujące pamiątkowe zdjęcia).
Pozbądź się młodzieńczego wyglądu i wybierz się na koncert, stand-up lub do teatru.
Nie ma nic lepszego niż odnalezienie lekkości , humoru, a może nawet odrobiny rock'n'rolla.
Często nie doceniamy mocy ręcznie robionych prezentów. A jednak mają one swój urok . Nie, nie musisz dziergać swetra (chyba że masz super talent). Ale oto kilka pomysłów.
Dobry, stary album ze zdjęciami, biletami na koncerty, bazgrołami miłosnymi...
Dodaj kilka żenujących anegdot, jeden lub dwa żartobliwe pocałunki, a otrzymasz szczery, zabawny i wzruszający prezent.
Może to brzmieć banalnie, ale jest niesamowicie skuteczne .
Dziesięć lat można też uczcić słowami. Nie musisz być Victorem Hugo. Wystarczy być szczerym. Porozmawiajcie o przeszłości, teraźniejszości, a zwłaszcza o tym, czego wciąż pragniecie wspólnie doświadczyć. (Tak, nawet o mało efektownych rzeczach, jak niedziele spędzone na porównywaniu odkurzaczy pionowych).
Jeśli Twoja druga połówka uwielbia praktyczne rzeczy (a Ty masz już dość prezentów, które lądują na dnie szafy), wybierz coś praktycznego, ale przyciągającego wzrok, np. elegancką satynową suknię ślubną , która zrobi wrażenie, a jednocześnie będzie przemyślanym wyborem.
Sparowane smartwatche, budziki symulujące świt, głośniki Bluetooth, które odtwarzają Twoją piosenkę po przebudzeniu...
Tak, technologia też może być romantyczna. Wystarczy, że poświęcisz jej trochę uwagi .
Spersonalizowany obraz, ilustracja przedstawiająca Twoją konstelację w dniu ślubu, zegar z Twoimi inicjałami...
Są to użyteczne i znaczące przedmioty, które ozdabiają i przypominają, że jesteście trwałym duetem.
Bo czasami zamiast dać sobie dwa przeciętne prezenty, warto skusić się na jeden .
Pudełka na wino, pudełka na restaurację, pudełka na książki, pudełka na domowe spa... Dzisiaj jest wszystko.
To trochę tak, jakbyśmy co miesiąc otrzymywali mały upominek , który będzie stałym przypomnieniem o łączącej was więzi.
Instrument muzyczny do wspólnej nauki gry, drukarka fotograficzna do dokumentowania swojego życia, suknia ślubna w dużym rozmiarze na najpiękniejszy dzień do wspólnego świętowania, najwyższej klasy grill na letnie wieczory...
Prezent staje się źródłem wspólnych chwil, a nie tylko przedmiotem leżącym dookoła.
No dobrze, na początku trochę rzuciliśmy okiem na sedno sprawy. Ale jeśli lubisz symbole, graj w tę grę do upadłego .
Znajdziemy tu także piękne, ręcznie robione wyroby z cyny: figurki, grawerowane kubki, małe przedmioty dekoracyjne itp.
Wybierz piękny, stonowany, elegancki przedmiot. A przede wszystkim, wyjaśnij symbolikę z nutą humoru: „Jak nasz związek: solidny, błyskotliwy, a czasem nieco plastyczny”.
Weź ładną puszkę (lub taką z efektem metalicznym) i wypełnij ją małymi pamiątkami z pierwszych dziesięciu lat życia.
Dodaj notatkę: nie otwieraj jej przez kolejne dziesięć lat . To poetyckie, trochę wzruszające i wyznacza datę na przyszłość.
Chcesz naprawdę kogoś zaskoczyć? Oto kilka oryginalnych, ale skutecznych pomysłów.
Nie, to nie żart. Coraz więcej firm oferuje możliwość posadzenia drzewa w Twoim imieniu. To romantyczne, symboliczne i wręcz ekologiczne. Wyobraź sobie: Ty, w eleganckiej, lekkiej sukni ślubnej z odkrytymi plecami , sadzisz to młode drzewko, które będzie rosło wraz z Twoją miłością. Możesz je nawet odwiedzić. A za kilka lat powiedz sobie: „Widzisz ten dąb? To nasza miłość. Jest solidny. I mieszkają w nim wiewiórki”.
No dobrze, to trochę bardziej radykalne. Ale dla par, które są trochę rockowe, tatuaż dla par jest niezatartą wersją obietnicy.
Nie trzeba rysować portretu (chyba że lubisz wyzwania), wystarczy mały, dyskretny symbol, data, zdanie, wystarczy powiedzieć: „Ty i ja, to na zawsze”. (A co więcej, robi wrażenie na grillu u sąsiada). W ten sposób, jeśli to do Ciebie przemówi
Ostatecznie nie liczy się cena ani wielkość prezentu. Liczy się gest, intencja i przyjemność z zaskoczenia drugiej osoby.
Dziesięć lat małżeństwa to nie tylko randka. To żywy dowód waszej życzliwości, cierpliwości (czasem XXL) i miłości .
Niezależnie od tego, czy wybierzesz romantyczną ucieczkę, spersonalizowaną biżuterię czy puszkę pełną wspomnień, pamiętaj:
Ten prezent to ukłon w stronę wszystkiego, co już zbudowałeś... i wszystkiego, czego jeszcze musisz doświadczyć.
A kto wie? Za dziesięć lat może będziecie szukać „co podarować na 20 lat małżeństwa”... Z przyjemnością na Was poczekamy. A tymczasem: wszystkiego najlepszego z okazji cynowej rocznicy ślubu!