Ach, samochód ślubny... Ten słynny nowoczesny powóz, który musi błyszczeć, lśnić i oznajmiać całemu światu: „Powiedzieliśmy tak i jedziemy ku szczęściu!” Niezależnie od tego, czy jesteście przyszłą panną młodą i panem młodym, czy chcecie zaskoczyć parę przyjaciół, jedno jest pewne: dekoracja samochodu nie może być niechlujna .
Nie potrzebujesz ogromnego budżetu ani certyfikatu florystycznego, żeby zachwycić publiczność. Wystarczy kilka wskazówek, odrobina dobrego smaku (albo chociaż odrobina zdrowego rozsądku) i ten poradnik, który właśnie czytasz.
Chodź, pokażemy Ci , jak zamienić zwykły samochód w gwiazdę parady — i nie traktować siebie zbyt poważnie.
Zanim wyciągniesz wstążki i pompony, zadaj sobie proste pytanie: nad jakim samochodem będziesz pracować? Bo ozdabianie starego Clio, Bentleya czy sukni ślubnej nie daje takiego samego efektu (choć, bądźmy szczerzy, wszystkie trzy mogą mieć swój mały efekt przy dobrym dodatku dekoracyjnym).
Jeśli wybrałeś luksusowy samochód (Jaguar, Mercedes, stary Rolls-Royce lub limuzynę, która nie przejeżdża przez progi zwalniające), postaw na dyskretny szyk . Białe kwiaty, proste wstążki, lekkie girlandy z materiału … Chodzi o to, aby samochód pozostał gwiazdą, nie stając się choinką.
Nie masz luksusowego samochodu? Żaden problem! Zwykły samochód można przekształcić w samochód ślubny, wystarczy odrobina wysiłku i mnóstwo miłości (i wstążek). Tutaj możesz zaszaleć: kolory, zabawne dodatki, napisy, papierowe kwiaty … Niech Twój styl przemówi!
Nie musisz kupować wszystkiego w specjalistycznym sklepie. Z odpowiednimi komponentami nawet zakurzony kufer może stać się dziełem sztuki na kółkach.
To trochę jak bukiet ślubny, ale w przypadku samochodu, jak prosta suknia ślubna , która dyskretnie go zdobi. Umieść go na masce, niczym ruchomy element dekoracyjny. Może być wykonany z naturalnych kwiatów (dla purystów) lub sztucznych (dla tych, którzy chcą uniknąć ich zwiędnięcia w połowie podróży).
Świetny pomysł: przymocuj go przyssawkami, żeby nie porysował karoserii. I proszę, unikaj brązowej taśmy.
Długie, krótkie, satynowe czy błyszczące – wstążki to Twoi najlepsi przyjaciele . Możesz ich używać do lusterek, klamek, maski, anteny... a nawet wycieraczek. Jest tylko jedna zasada: unikaj nadmiaru . Zmumifikowany samochód nie jest szykowny, nawet na wesele.
Niewielka objętość zawsze jest mile widziana. Tiulowe pompony, wiszące serduszka lub małe kwiatki z pianki dodadzą głębi Twojemu wystrojowi. Ale uwaga, każdy element musi wytrzymać wiatr. Bo serduszko porwane na autostradzie psuje atmosferę.
Dobrze jest mieć akcesoria, ale trzeba wiedzieć, gdzie je umieścić . W przeciwnym razie będzie totalny bałagan.
To centralny punkt dekoracji . To tutaj Twój bukiet lub kompozycja kwiatowa będzie się wyróżniać. Możesz również dodać dwie skrzyżowane wstążki w kształcie litery X lub tiulowy bieżnik.
Jeśli masz podporę (np. bagażnik dachowy), możesz odważyć się na bardziej imponującą dekorację, coś w rodzaju wiejskiej sukni ślubnej , która wyróżnia się elegancją. Unikaj jednak konstrukcji, które latają, lub rzeczy, które mogą odlecieć z prędkością 90 km/h… Dekoracja jest dobra. Bezpieczeństwo jest lepsze.
Mała kokardka na każdym uchwycie jest urocza, prosta i od razu dodaje świątecznego akcentu . Idealna do zdjęć!
To tutaj wszyscy zobaczą, jak wychodzisz , więc równie dobrze możesz zadbać o tył . Tabliczka „Nowożeńcy”, zawiązane puszki (tak, jak w filmach!), girlandy, powiewające wstążki… Wszystko dozwolone, byle tylko nie upadło na drogę.
Świetne pytanie. I jak to często bywa, odpowiedź zależy od Twojego stylu i czasu .
Pachną pięknie, są eleganckie, fotogeniczne... niczym koronkowa suknia ślubna , ale są też delikatne i kapryśne. Trzeba je zamontować w ostatniej chwili, unikać bezpośredniego światła słonecznego i przede wszystkim zaplanować system mocowania, który utrzyma je przy życiu (i w całości).
Nie więdną, nie ruszają się, można je przygotować nawet kilka dni wcześniej ... Szczerze mówiąc, są idealne, jeśli nie chcesz się stresować w przeddzień ślubu. A dziś niektóre imitacje są niesamowite.
Nie ma nic złego w łączeniu świeżych i sztucznych kwiatów . Na przykład, naturalny bukiet z przodu, a sztuczne kwiaty po bokach i z tyłu. Nikt Cię nie będzie oceniał (a tych, którzy to robią, grzecznie ignorujemy).
Nie oszukujmy się: wszystko można zrobić samemu. Ale są też profesjonaliści od dekoracji samochodów ślubnych, tak jak eksperci od sukni ślubnej z długim rękawem , jeśli jesteś leniwy (albo nie masz czasu, albo inspiracji, albo wszystkiego naraz).
Masz odrobinę kreatywności, kilka wolnych godzin i motywującą playlistę? Idealnie! Wizyta u kwiaciarni, kilka sklepów z dekoracjami i gotowe. I szczerze mówiąc, to niesamowicie satysfakcjonujące móc powiedzieć sobie: „Zrobiłam to!”.
Mała wskazówka: zrób test przed wielkim dniem . To pomoże Ci uniknąć supłów, które utrzymują się przez 3 minuty, lub bukietu, który zsuwa się przy pierwszym zgięciu.
Jeśli chcesz mieć pewność efektu , istnieje wiele wyspecjalizowanych firm oferujących takie usługi. Niektóre z nich oferują nawet wynajem kompletnych zestawów dekoracyjnych. Przyjeżdżasz, montujesz i jedziesz. Innymi słowy, dobre życie.
Nie dekoruje się samochodu ślubnego w stylu boho tak samo, jak ślubu w miejskim stylu. Styl powinien pasować do klimatu tego dnia . Oto kilka prostych pomysłów, które można dostosować.
Postaw na len, tiul, rustykalne bukiety, suszone pasma pszenicy, a może kilka gałązek eukaliptusa? A może rozważysz suknię ślubną bez ramiączek , elegancką i naturalną? Chodzi o to, by zachować rustykalny charakter, nie popadając w banał kosza piknikowego.
Białe wstążki, białe kwiaty, może odrobina złota. Utrzymujemy minimalizm , a jednocześnie elegancję. Nie ma co przesadzać; jakość jest tu najważniejsza.
Kolorowe pompony, błyszczące wstążki, zabawne girlandy... Radosne, pełne życia i energii . Idealne dla par, które lubią przełamywać schematy.
Wiatr, prędkość, hamowanie... dekoracja samochodu to prawdziwa przygoda . Oto jak sprawić, by nie zamieniła się w układankę.
Specjalne przyssawki samochodowe to Twoi przyjaciele. Podobnie jak drut powlekany. Taśma klejąca? Tak, ale dobra, przeznaczona do blacharstwa. I przede wszystkim: bez mocnego kleju! Nie maluje się samochodu z powodu nieudanej konstrukcji.
Deszcz, wiatr, palące słońce... Twoja dekoracja musi przetrwać żywioły . Miej plan B na wypadek ulewy: przezroczystą folię, plandeki, a nawet zdejmowane dekoracje, które można przypiąć po deszczu.
Najlepszym sposobem, aby mieć pewność, że w dniu ślubu nie okaże się, że wstążki powiewają w niewłaściwą stronę albo że bukiet ucieka. Najlepiej zrobić krótką próbę generalną dzień lub dwa dni wcześniej.
Tak, często myślimy o SAMOCHODZIE ślubnym, ale procesja również zasługuje na odrobinę dekoracji . Nie ma co przesadzać, ale odrobina powszechności jest piękna i harmonijna.
Mała, identyczna kokardka na każdym samochodzie w procesji i presto, efekt udanej procesji . Możesz nawet dodać naklejki „Team Married” na tylne szyby. Proste, ale stylowe.
Nie ma potrzeby ozdabiania każdego samochodu. Wystarczy jeden mały szczegół. I przede wszystkim pamiętaj, że nie każdy chce usuwać resztki kleju po trzech dniach. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.
Zanim zakończymy, przedstawiamy kilka dodatkowych wskazówek, jak uniknąć klasycznych pułapek :
Nie przeciążaj go: lepiej postawić na lekkie i eleganckie ozdoby, niż na choinkę, która się toczy.
Postaw na prostotę, zwłaszcza jeśli sam prowadzisz samochód.
Sprawdź, czy wszystko trzyma się dobrze: nie ma nic bardziej irytującego niż węzeł powiewający na wietrze przez 30 km.
Zrób zdjęcia przed wyjściem, na wypadek gdyby wystrój nieco ucierpiał po drodze.
Bawcie się dobrze! Dekoracje są wisienką na torcie weselnym, a nie źródłem stresu.
Dekorowanie samochodu ślubnego jest łatwe, przyjemne i daje ogromną satysfakcję. Niezależnie od tego, czy preferujesz szykowny minimalizm, czy wyraziste kolory, ważne, aby samochód odzwierciedlał Ciebie. Postępuj zgodnie z tymi wskazówkami, daj upust swojej kreatywności, a Twój samochód będzie gwiazdą procesji (oczywiście zaraz po parze młodej).
A przede wszystkim… trąbić radośnie! 🎉